poniedziałek, 15 styczeń 2018 13:36

Polacy a inne nacje świata w kwestii oszczędzania

Chociaż Polacy odkładają coraz więcej i wreszcie mamy świadomość konieczności oszczędzania pieniędzy, to nadal pozostajemy daleko w tyle, jeśli pod uwagę weźmiemy inne narody świata. Zapraszamy na wycieczkę po kuli ziemskiej, by poznać tych, którzy cieszą się największą ilością „zaskórniaków”.

Czy dogonimy Szwecję?

To właśnie Szwedzi mogą pochwalić się najbardziej wypchanymi portfelami i najbardziej zasobnymi kontami bankowymi w Europie, jeśli pod uwagę weźmiemy wartość ich rocznych oszczędności. Okazuje się, że na ich konta oszczędnościowe wpływa ponad 15% dochodów, jakie generują. Według ekspertów finansowych optymalna sytuacja to taka, kiedy jesteśmy w stanie odłożyć około 10% miesięcznej pensji.

Być jak Francuz

Drugie miejsce zajmują Francuzi. Odkładają oni mniej więcej 9% generowanych dochodów. Zaraz za nimi są Niemcy i Holendrzy. Na podium stanęli też mieszkańcy krajów skandynawskich, przede wszystkim Norwegii.

Liderzy doskonale wiedzą, że nie wystarczy jedynie oszczędzać, ale nadwyżki pieniędzy trzeba inwestować. Wybierają nie tylko standardowe konta oszczędnościowe i lokaty, ale znacznie częściej niż my inwestują w fundusze inwestycyjne. To właśnie fundusze pozwalają im znacznie pomnażać pieniądze.

Światowi liderzy

Oszczędności Europejczyków warto również porównać z liderami całej kuli ziemskiej. Czy wiesz, że najbardziej oszczędną nacją świata są Chińczycy? To zadziwiające, ale na konta oszczędnościowe każdego pracującego Chińczyka, lokowanych jest nawet połowa jego miesięcznych dochodów.

Podobno Chińczycy oszczędzają, bo muszą. Nie działa u nich system pomocy społecznej. Odkładają przede wszystkim na mieszkania, edukację dzieci, opiekę lekarską czy godne życie po zakończeniu kariery zawodowej.

Oszczędności Polaków

Nie mamy powodów do zadowolenia. Plasujemy się na jednym z ostatnich miejsc na liście krajów z najwyższymi oszczędnościami. Jesteśmy tuż obok mieszkańców Bułgarii czy Grecji. Brak oszczędności i motywacji do odkładania pieniędzy wynika u nas z tego, że nie mamy środków, by takie „zaskórniaki” móc odkładać. Miesięczny budżet wystarcza jedynie na bieżące wydatki.

Eksperci mówią jednak coś zupełnie innego. Jeśli Polacy zmieniliby strategię realizowania miesięcznych wydatków, z sukcesem mogliby odkładać jakieś 300 złotych miesięcznie. Sytuacja wygląda zaś tak, że na konta oszczędnościowe wpływa każdego miesiąca jakieś 100 złotych. Do tego nie oszczędza każdy z nas, a tylko połowa Polaków.

Zmiany na lepsze

Musimy patrzeć na najlepszych i wspinać się na kolejne miejsca na liście najbardziej oszczędnych narodów. Konta oszczędnościowe, lokaty, fundusze inwestycyjne to tylko niektóre z narzędzi, które stworzono właśnie po to, by móc pieniądze pomnażać.

Na szczęście zmienia się świadomość Polaków w tej kwestii. Chociaż oszczędza tylko połowa z nas, to coraz więcej mieszkańców naszego kraju deklaruje wdrożenie systemu oszczędzania w najbliższym czasie. Coraz więcej osób lokuje też pieniądze w bankach i inwestuje, zamiast trzymać je w domowej skarbonce.