Po 40. roku życia ciało zaczyna funkcjonować nieco inaczej. Choć wiele osób zachowuje wysoką aktywność fizyczną, to coraz częściej pojawiają się przeciążenia, bóle i ograniczenia. O tym, jak zadbać o siebie w tym wieku i kiedy warto udać się do fizjoterapeuty, rozmawiamy z Łukaszem Korowajem, fizjoterapeutą i założycielem MoveCor Fizjoterapia w Poznaniu.
Co zmienia się w ciele po 40. roku życia?
Redakcja: Panie Łukaszu, co zmienia się w ciele osoby aktywnej fizycznie po 40. roku życia?
Łukasz Korowaj: Przede wszystkim warto podkreślić, że czterdziestka nie jest żadną granicą świata – można trenować intensywnie i z pasją. Ale to prawda, że ciało zaczyna się starzeć fizjologicznie. Spada elastyczność tkanek, zmniejsza się gęstość mineralna kości, pogarsza się regeneracja. Mięśnie szybciej się męczą, a stawy stają się mniej odporne na obciążenia. Dlatego coraz częściej pojawiają się schorzenia takie jak tendinopatie (czyli przewlekłe zapalenia ścięgien), zespoły przeciążeniowe typu „kolano biegacza” czy „łokieć tenisisty”, a także zmiany zwyrodnieniowe w stawach.
Czy kontuzje po czterdziestce są nieuniknione?
Redakcja: Czyli kontuzje są nieuniknione?
Łukasz Korowaj: Nie, ale ryzyko ich wystąpienia rośnie. Główny problem polega na tym, że wiele osób po 40. roku życia zaczyna trenować zbyt intensywnie, nie mając przygotowania ruchowego z lat wcześniejszych. Dochodzi wtedy do sytuacji, w której głowa chce więcej niż ciało jest w stanie unieść. Brakuje odpowiedniego przygotowania funkcjonalnego, mobilności i stabilizacji. Skutkuje to przeciążeniami, szczególnie w obrębie kręgosłupa lędźwiowego, barków i kolan.
Najczęstsze dolegliwości u osób aktywnych po 40.
Redakcja: Jakie dolegliwości najczęściej zgłaszają aktywne osoby po czterdziestce?
Łukasz Korowaj: Przede wszystkim ból kręgosłupa lędźwiowego, zespoły bólowe barku (np. zespół ciasnoty podbarkowej), dolegliwości kolanowe jak np. kolano skoczka lub zmiany chrzęstne. Pojawia się również rwa kulszowa, bóle szyi i przeciążenia mięśniowe – zwłaszcza w sportach jednostronnych, takich jak tenis, golf czy bieganie bez urozmaiconego treningu.
Czy fizjoterapia może zapobiegać kontuzjom?
Redakcja: Czy fizjoterapia może być formą profilaktyki?
Łukasz Korowaj: Zdecydowanie tak. To nie tylko leczenie, ale i przygotowanie ciała do aktywności. Oceniamy wzorce ruchowe, testujemy stabilizację i mobilność, wykrywamy kompensacje. W oparciu o wyniki dobieramy terapię manualną i indywidualny plan ćwiczeń. Celem jest poprawa funkcjonalności, zapobieganie przeciążeniom i nauczenie świadomego ruchu. Co więcej, pacjent zyskuje większe poczucie sprawczości, bo wie, co robić, by utrzymać ciało w formie.
Jak często warto odwiedzać fizjoterapeutę?
Redakcja: Jak często powinno się korzystać z takiej profilaktycznej fizjoterapii?
Łukasz Korowaj: To zależy od osoby. Czasem wystarczy jedno spotkanie na kwartał, czasem potrzeba kilku sesji w ciągu miesiąca, by poprawić technikę ruchu czy wyciszyć przeciążenie. W MoveCor stawiamy na edukację pacjenta, więc nie chcemy nikogo uzależniać od terapii. Zależy nam, by pacjent umiał samodzielnie zarządzać swoim ciałem i wysiłkiem.
Jak trenować mądrze po 40. roku życia?
Redakcja: Co jeszcze warto wiedzieć, mając 40+ i chcąc ćwiczyć bezpiecznie?
Łukasz Korowaj: Po pierwsze, regeneracja staje się kluczowa. Sen, odżywianie, nawodnienie – to nie dodatki, tylko fundament. Polecam osobiście wybrać się czasem na masaż w SPA - kto tego nie doświadczył, musi koniecznie spróbować. Po drugie, rozgrzewka i mobilizacja nie są stratą czasu. Po trzecie, warto wprowadzić elementy treningu funkcjonalnego, ćwiczeń stabilizacyjnych i siłowych, a nie tylko cardio. I wreszcie: słuchać ciała. Ból to nie jest normalny objaw treningu. To sygnał ostrzegawczy, którego nie warto lekceważyć.
Redakcja: Dziękujemy za rozmowę.
Łukasz Korowaj: Ja również dziękuję i zachęcam wszystkich aktywnych po czterdziestce – nie rezygnujcie z ruchu. Po prostu trenujcie mądrze i z szacunkiem do własnego ciała.